Zaspany Mariusz.
Mój przeuroczy prezent urodzinowy, który z czasem dostał miano członka rodziny ;D
Nie mam czasu na nic.
żyję z tygodnia na tydzień, z dnia na dzień, z godziny na godzinę.
książki, kolokwia, książki, egzaminy.
zapomniałam o rodzinie,
zapomniałam o przyjaciołach,
o wszystkich zapomniałam,
a wszyscy mają do mnie pretensje.
no prawie..
tylko Ty mnie jeszcze trzymasz przy życiu..
<3