Chyba nie jest mi dane umieścić tego wpisu.. usunął się już drugi raz. Muszę pisać jeszcze raz..
Świat pędzie przed siebie swoim rytmem, nie zważając na nic... na tupot kopyt, koni galopujących po błyszczących kamieniach, na ćwiergot ptaków gruchających na gałęzi grzew, na ból opuszczonych dzieci, krzyk ranionych kobiet, tym bardziej nic nie robi sobie z pięknego, operowego głosu bogatej milionerki..
A ja w swoim rytmie idę przed siebie, przed siebie, bo tak trzeba. Przychodzi mi to z niemałym oporem. Bo o ile łatwiej byłoby usiąść i nie robić nic, nic w żadnym kierunku. NIC. Ale trzeba, musiałam w końcu otrząsnąć się z tej nirvany. To nie prowadzi do niczego, bo jak ma prowadzić, skoro otacza Cię wielka, cicha, zimna, ciemna pustka. Co prawda naokoło mnie wiele sie dzieję i ja próbuję robić więcej niżeli mi się chce, ale nie wiem czy kiedykolwiek było to trudniejsze.
WIELKI POST
Czas odnowy Ducha, czas refleksji nad życiem, czas dobry i czas zły, czas cierpienia i zadumy, czas miłości i samotności, czas kroczenia dumnie i chowania głowy w piasek. Wielki Post.
Ten Czas się już zaczął, a ja zaczęłam Go z lekkim opóźnieniem. Śmieszne i zarazem pocieszające jest to, że nieważne jak bardzo chcesz zapomnieć o tym trudnym zadaniu do wykonania, to to i tak do Ciebie powraca, przypomina o sobie, nie daje Ci spokoju...
Tak właśnie się stało. Nadeszedł czas Środy Popielcowej, inaczej zwany Popielcem. Msza jak msza, poszłam, z myślą jednak, że trzeba, ale bez postanowień, bez czystego sumienia, bez myśli że lepiej byłoby mieć czystą kartkę. Nie.. te myśłi naszły mnie dopiero w trakcie nabożeństwa.. Uderzyły ze zdwojoną siłą, poturbowały moje serce i umysł.. I wtedy narodziło się to wielkie pragnienie spowiedzi. Ogromne.. bez porównania. Nie wiem czy kiedykolwiek wcześniej tak bardzo pragnęłam oczyścić się z tego całego brudu i zła, win, grzechów i żalu. I naprawdę ogromnie dziękuję Mu, że tak mnie 'uderzył'. Jestem potwornie, jeśli tak to moge ująć - wdzięczna.
Jakie postanowienia podejmę? Czy mi się uda, czy nie, co z tego wyjdzie...dowiem się z czasem..
____________________________________________________________________
Spowodowane samotnością
Turbulencje Twojej duszy,
Lecz nie nieodwracalne.
Tylko uwierz mocniej,
On będzie z Tobą.
Inni zdjęcia: Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 3/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 1/4 activegamesOkno felgebelCiekawa cegla felgebelCiekawa latarnia felgebelGryzmoły felgebel