Przejechaliśmy dzisiaj śmiejąc się ponad sto kilometrów samochodem.
Kompletnie bez celu. Donikąd. Po nic.
Lubię nas.
Komentarze
~acocietoobchodzi Zgadzam się z zawiedzionym. Kiedyś chętnie wchodziłam na twojego fotobloga, bo miałaś tam fajne zdjęcia, a teraz to stało się tłem dla Ciebie i to nie fajne...
09/08/2010 15:32:27
~zawiedziony szkoda że blog z twoimi zdjęciami stał się blogiem ze zdjęciami na których jesteś ty
09/08/2010 14:48:06
firletka najlepiej jest jechać przed siebie , donikąd . na koniec świata tak po prostu :)
O sobie: Córka fotografa. Jedynaczka, bez pamięci zapatrzona w otaczający ją świat. Życie ogląda przez obiektyw. Wychowana wśród slajdów i kliszy żyje jakby w innym świecie.
Czym się zajmuję: W. się w życie bawi.
O moich zdjęciach: "Nie wszyscy potrafią patrzeć-
każdy potrafi fotografować."