No i koniec szczęścia....
jutro pierwszy raz do szkoły na lekcje :):)
poprosty szok na jeden dzień iść do tej budy....
ale wieczorkiem sobie odreaguje wieczorkiem :D:D
wypadzik na tłuczenie butelek :D:D (jak ktoś chce iść ze mną to dawać znać na tela)
ogólnie dzionek udany bo spędzony w pracy....
przyzwyczaiłem się już wkurwiać ludzi w pracy aż nawet to polubiłem...
ale czasami stwierdzają że przeginam ale cóż casem trzeba...
heh pozdro dla wszystkich co ostatnio i dla tych których ostatnio nie wymieniłem....
nie będe znowu wszystkich znowu wymienial bo i tak zbraknie linijek :D:D
a więc
KOMAĆ