Kolejny mit upadł,
gdzieś w drodze z północy na południe,
albo z południa na północ.
Gdzieś zgubił się sens,
cel stracił ostrość,
ścieżka stała się kręta.
Już chyba niczego nie mogę być pewna.
very bani
jest najsik
nie mam zdjęć
nie chce mi się prowadzić fotoblożka
więc macham łapką i mówię: "pa pa"
tudzież jak kto woli: z a w i e s z a m