zawdoy MPA przejechane na 5 miejsce na 12 . więc jest git :D a jeszcze najlepsze jest to że 3 dni wcześniej rozwaliłam sobie noge że miałam zakładne 3 szwy dokładnie w miejcy strzemienia ;/ . no ale jest gut !
1 dnia miałam 57.862% w programie p1 a drugiego dnia nie skomentuje bo to był porażka .
w ten weekend albo w następny sa zawody na stajni w ujeżdzęniu oczywiście dla ułatwienia jede też te same programy ale tym razem na koniu na którym trenuje od 2 miesiecy więc powinno być lepiej :D ale sie zobaczy .
w weekend po nocowaniu w staji miałam 3 treningi , dwa skokowe na traperze . pokicalismy se okserki , stacjonatki , linie i szeregoi po 90 cm i jestem zadowolona z niego :d a 3 trening ujeżdżeniowy na kresce al juz troche gorzej bo pani się zachciało brykać i iśc do przodu jak widmo :) . więc pogalopowałam ją troche solidniej i sie uspokoiła ale i tak trening mimo ż eluźniejszy zaliczam do udanych . sa dwa nowe konie w stajni a na jednym może spotka mnei okazja pojeździć nawet niedługo i może wystartowania w czymś :D . z sob na nd była impreza urodzinowa pana Bogdana i do 5 rano się wsyzstko kręciło więc na ranne treningi padałam już .
to by było na tyle . nie wpadam zbyt czesto i to sie razcej nie zmieni bo nie mam czasu jak na razie iweny by pisać
~ja mówie Tobie walcz cały czas , a kiedy sie potykasz , wstań i próbuj jeszcze raz ! .- ras luta <3