~farfallapl Względem zdjęć z podziemi rynku krakowskiego muszę cię zasmucić bowiem fizycznie NIENAWIDZĘ stania w kolejkach(trauma postkomunistyczna) a do tego muzeum nieprzerwana kolejka trwa. Biorąc pod uwagę fakt, że tylko połowa ekspozycji została udostępniona - szkoda mego poświęcenia.
Może kiedyś?
02/11/2010 19:00:47
zeppelin1968
Ależ ja człowiek cierpliwy jestem i nie proszę od razu.
Wiem,żę kiedyś się doczekam.
A może dane mi będzie obejrzeć to na własne oczy?
~farfallapl Sprowokowałeś mnie by pokazać nowy cmentarz żydowski koło którego bardzo blisko mieszkam ale jakoś albo światło było nie to co trzeba albo czasu brakowało. Dzięki ostatnim wspaniałym słonecznym dniom nawet ten cmentarz wyglądał magicznie! Zajrzyj do mojej ostatniej fotorelacji. Pozdrawiam
fotoplay takie efekty dobrego nieba daje Filtr Polaryzacyjny z którego obowiązkowo korzystam przy takich widokach, potrafi wydobyć piękne niebieskie niebo :)
fotoplay absolutnie Krzysztofie nie pomieniam nieba , aż tak fotoszopa nie używam aby "oszukiwać" to moje naturalne niebo ( troszkę przyciemnione programem komputerowym ) .
mgnienia Nie zarasta nic co wazne w pamięci, ale wszystko nie może być wciąż z niej wyciagane.To archiwum naszego życia z możliwością korzystania w każdej chwili i z tego co w tej chwili jest potrzebne.
Jest jeden dar albo ułomność...złe rzeczy pamięc przykrywa woalem z mgły i chowa gdzies głębiej ale...nie zarasta.
Temat jak ta rzeczka....
zuzanka ...a póki pamiętamy to przecież zyje w nas Ten o kim się pamięta ....:)
...ale Nadzia ma rację ...pełno szufladek w naszej pamięci ...niektóre ,nawet zakurzone niepamięcia nagle się otwierają ...czasem po latach .... i wszystko tam żywe ...jak wczoraj ....
Może powinniśmy częściej zaglądać do tych najgłębszych ....choć umyka nam to w codziennym pędzie ,może w zbyt wielkim samozapatrzeniu ? .....
Dobrej reszty dnia Krzysiu,dziękuję za dobre i ciepłe słowa :*:)
nadjamfotos Ona nie zarasta Krzysiu. Ona dzieli się na szufladki. Trzeba tylko otworzyć w danym momencie odpowiednią szufladkę i już wspomnienia z niej są jak żywe.
Nie wiemy tylko kiedy daną szufladkę otworzyć.
Niektóre otwieramy przy takich własnie okazjach jak dziś.