Zastanawiałem sie nad celem wszystkich moich treningów... werdykt jest tylko jeden... otóż, gdybym zapomniał co to PK, moje życie składało by sie wyłącznie z nauki i przesiadywania godzinami przed komputerem...
Co zawdzięczam PK ??
PK dało mi większą wiarę w siebie... z psychologicznego punktu widzenia to stałem się odpowiedzialny, mądrzejszy o wiedzę nabytą od przyjaciół... nie biorę pod uwagi rozwoju fizycznego... Moj najlepszy przyjaciel Strach mówi mi co mi wolno a co nie... czasami się go nie słucha...ale to kończy się często boleśnie :/
________________________________________________________________
Czy będe trenował PK??
Puki mi stawy nie siądą albo ostatni murek sie nie wykruszy :) ja będę skakał :D
PK to moje życie i wiąże z nim przyszłość...
________________________________________________________________
No właśnie :)
Pk jest dla wszystkich... ale tylko ci mogą trenować co naprawde chcą... (To nie przelotna moda...)