poznaję starych znajomych na nowo,
godzę się z dawnymi wrogami co do których często nie miałam racji.
Dostałam tą szansę: przeproszenia, wybaczenia. I dziękuję, bo poznałam dzięki temu zupełnie kogoś nowego.
widząc dziś pewną osobę uświadomiłam sobie, że czasami warto przyznać się do błędu,
braku racji, braku czegokolwiek związanego z prawdą. Chyba warto, żeby nie skończyć tak,
a nie inaczej.
"Napisałaś w najgorszym możliwym momencie
I nic nie wiedziałaś
I nic nie powiedziałaś
I jesteś w pizdu stąd
A jakbyś stała koło mnie i mnie uspokoiła."
~yesterday evening, 00.02