Opisywałam bitwę pod Grunwaldem, powstanie warszawskie i rewolucję lutową. Zgubiłam gdzieś życie między O, a P; między apostrofą, a metaforą; między wycinkiem z gazety a, fragmentem książki...
Mała dziewczynka robiąca fikołki na trzepaku, samotnie skacząca po drzewach. W koło niej: egocentryczna babcia ze skradzionym, skretyniałym psem; król uprawiający role; lesbijka żądna krwi i panna marząca o wyjściu za maż przed trzydziestką. Każdy z nich odegrał swoją rolę. Każdy wbił w plecy dziewczynki jedną, malutką, różową szpileczkę. Każdy zostawił po sobie jakiś ślad. Zranili ciało, duszę i prawego palca u stopy.
"Jak łatwo może człowiek popsuć szczęście drugim
W jednej chwili, a życiem nie naprawi długim.!"
Ks. X w. 524, 525
Dostaliście, czego chcieliście, teraz możecie zejście ze sceny, spektakl skończony.!
Inni zdjęcia: Lately quenPLandemia nie taka straszna. ezekh114:) dorcia2700... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24