Dodano: 10 STYCZNIA 2008
Faza na Kate Nash.
Zdecydowanie.
Jest jak jest. Nikogo nie trzeba o to obwiniać. Może ja naprawdę zbytnio to olewam, ale i tak myślę, że słusznie. Na pewno nie będę obwiniać siebie. Pamiętam tamtą noc, w końcu to było niedawno. Dzięki niej wiem, że nie musi mnie to aż tak obchodzić.
I ktoś może pomyśleć, że jestem dwulicowa. Ale tak naprawdę zmieniło wszystko tylko kilka słów. Cały entuzjazm, nastawienie i energia, którą chciałam wszystkich zarazić.
Marzenie poczeka, bo przecież sama widzę, że nie jestem gotowa.
Teraz pół roku po prostu się pobawmy jak kiedyś.
Skupię się i pociągnę.
A kiedyś zrobię użytek z tych słów, które zmieniły mi życie w tamtą noc. I sięgnę po wszystko i nic nie będzie mnie obchodzić.
To tyle jeśli chodzi o komentarz. I żadnego więcej nie będzie. I mimo wszystko kocham tą naszą 2bee :D
A poza tym...
Katar, kaszel nic się od miesiąca nie zmienia :P
Czekam na niedzielę i finał.
Kilka zwycięstw jeśli chodzi o naukę.
Modlitwy wysłuchane, nie ma jutro francuskiego :D
Mój początek roku jest świetny :D
Szkoda, że nie wszyscy mają takie nastawienie jak ja.
the nicest thing ^^
the nicest thing ^^
All I know is that you're so nice
I wish my smile was your favourite kind of smile
I wish you couldn't figure me out
But you always wanna know what I was about
I wish you'd hold my hand
When I was upset
I wish you'd never forget
I wish that you knew when I said two sugars,
Actually I meant three
I wish my smile was your favourite kind of smile
I wish you couldn't figure me out
But you always wanna know what I was about
I wish you'd hold my hand
When I was upset
I wish you'd never forget
I wish that you knew when I said two sugars,
Actually I meant three
Faza na Kate Nash.
Zdecydowanie.
Jest jak jest. Nikogo nie trzeba o to obwiniać. Może ja naprawdę zbytnio to olewam, ale i tak myślę, że słusznie. Na pewno nie będę obwiniać siebie. Pamiętam tamtą noc, w końcu to było niedawno. Dzięki niej wiem, że nie musi mnie to aż tak obchodzić.
I ktoś może pomyśleć, że jestem dwulicowa. Ale tak naprawdę zmieniło wszystko tylko kilka słów. Cały entuzjazm, nastawienie i energia, którą chciałam wszystkich zarazić.
Marzenie poczeka, bo przecież sama widzę, że nie jestem gotowa.
Teraz pół roku po prostu się pobawmy jak kiedyś.
Skupię się i pociągnę.
A kiedyś zrobię użytek z tych słów, które zmieniły mi życie w tamtą noc. I sięgnę po wszystko i nic nie będzie mnie obchodzić.
To tyle jeśli chodzi o komentarz. I żadnego więcej nie będzie. I mimo wszystko kocham tą naszą 2bee :D
A poza tym...
Katar, kaszel nic się od miesiąca nie zmienia :P
Czekam na niedzielę i finał.
Kilka zwycięstw jeśli chodzi o naukę.
Modlitwy wysłuchane, nie ma jutro francuskiego :D
Mój początek roku jest świetny :D
Szkoda, że nie wszyscy mają takie nastawienie jak ja.
