Zaczynamy jazdę pod tytułem rok 2008!
Zapinać pasy i nie wystawiać głów za okna, bo wam urwie!
Zaczyna się hardcorowo jak zawsze, a skończy się... za ponad 350 dni :D
Już się nie moge doczekać!
Świat się zmienia razem ze mną.
Optymistycznie patrzę, wiem czego się spodziewać, wiem na czym stoję, a resztę olewam.
Dużo planów, postanowień kilka, ale nie za dużo, bo po co te nerwy :D
A tymczasem trzeba się skupić i brać do roboty.
Ale spoko.
Ferie już niedługo :D