Już po pierwszych testach ;) Jak dla mnie, były banalnie proste. No ale cóż.. Może tak mi się tylko wydawać. Się okaże! Gorzej będzie jutro. Coś czuję, że na chemii popłynę. Tak, chemii obawiam się najbardziej! Z fizyką, zresztą też nie będzie kolorowo.
Szkoda, że przełożyli wymianę bo byłoby to już w przyszłym tygodniu i minęłyby mnie trzy prace klasowe. Odliczać mogę już tylko do Gdańska! :D iiiii do przyjazu Olczaka!
Teraz już jestem przekonana co do tego, że wprawdzie nie mam swojego JEDNEGO miejsca. Od jakiegoś czasu mieszkam wszędzie, gdzie tylko się da. Właściwie, to wczoraj, pierwszy raz od tygodnia nocowałam w 'swoim' domu. Choć nie wiem czy mogę go nazwać swoim, już teraz ;p.
A dzisiaj dwugodzinny odpoczynek (łaaaał, w końcu!) przed treningiem i całą masą innych zajęć. Idę się trochę poopierdzielać! *.*
'dobrze, że wiesz jak hipokryzja się szerzy,
istnieje karma i właśnie to cię zgubi'