Cóż . zatapiając się w tęsknocie , która potrwa jeszcze dobre 7 dni nie pozostaje nic innego jak pożyczyć
bezpiecznej podróży i świetnej , niezapomnianej zabawy we Włoszech . :)
nie wiem . mówiłam już milion razy , że Cię kocham ?
Juliuszu . zaskoczyłeś mnie mile przynosząć ''do łóżka'' spaghetti .
sympatycznie Juluś , naprawdę :)
no i na forum publicznym podkreślam : to było najlepsze spaghetti jakie w życiu jadłam . :)
łaaaa . się doczekać nie mogę jutrzejszego wieczoru .
to siedzenie , rozmawianie , picie , śmianie się do łez .
to jest właśnie to czego od życia oczekuję .
przyjaźni i miłości .
wartości żadnej dla mnie nie mają pieniądze .
co niestety nie zmienia ''satysfakcjonującego inaczej'' faktu , iż jutro do pracy stawić się mam na 6.00 .