13 hours in a Warehouse .
w piątek juz wyjeżdzasz , a ja mam co do tego mieszane uczucia .
bo :
z jednej strony cięszę się , że chociaż Ty z naszej dwójki poużywasz swoich nart .
z drugiej strony ciężko wytrzymać bez Ciebie , zwłaszcza gdy nie będzie żadnych interesujących zajęć .
"jestem ja na scenie , dobre klimaty tworzę''
mam wrażenie , że od pewnego czasu wszystkie problemy moich przyjaciół spadły bardziej na mnie niż na nich .
ale dźwigam je dzielnie . jeśli tylko to Wam pomoże to jestem w stanie zanieść je na koniec świata , żeby już nigdy
Was nie znalazły .
Łukaszu i Julio . liczę na to , że zapoczątkujecie coś z czego będę mogła jeszcze brać przykład .
choruję . choruję już pełne dwa tygodnie .
ba . choruję całe życie , ale to ma większy związek z tym co dzieje się w moim umyśle .
''We are together , love Jah forever.''
otaczający mnie obcy ludzie stali się weseli , śmieszni i przygotowani na wszystko .
każdą złą sprawe odkładają i zapominają .
z ich oczu nie płynie żadna łza .
czemu mam wrażenie , że kradną mi mój pogląd i sposób na życie ?
chcę się pośmiać szczerze i głośno .
kiedy Cię całuję - pod nogami nie mam gruntu .
kiedy widzę jak się uśmiechasz - pływam w ciepłym oceanie Twojej miłości .
kiedy ze mną rozmawiasz - płonie we mnie moc .
kiedy mnie dotykasz - mam ochotę zatrzymać czas .
więc nie mów , że nie wiem co to niebo . :)