Dodano: 8 MAJA 2013
dzień 30...
dzień 30...
jeszcze 66 dni.
Minąl rowny miesiąc.
Nie mogłam dodac innego zdjęcia ;/.
Po maturze z polskiego i matematyki. Na polskim napisałam wypracowanko na cztery strony, a na matmie nie zrobiłam tylko jednego zadania. Myślę, że jakieś 30% może złapię ;).
W piątek czeka mnie ustny polski. Nie mogę zmieścić sie w 15 minutach. No nie daje rady! potrzebuje 17 i boje się, że komisja mi przerwie.
Prezentacja już jest zrobiona, ustaiona czasowo. Nawet nauczyłam się na potrzeby matury robic filmy i wycinki z nich. Zdolna bestia jestem nie?.
Oj tęskni mi się za tobą jak cholera. Ale przychodzę zmęczona nawet nie wiem czym. W sumie przed samymi egzaminami nie stresowalam się, dopiero po mnie złapało. Boję się niemieckiego jak cholera... ustnego. Wiesz, żadnej znajomej twarzy, dwie babeczki z Legionów a jak sie zatnę?!.
Och wracaj szybko!.
Kocham Cię!.
Tęsknie!.
Czekam!.
