Myśl przez głowę przeszła, że
czekają mnie głowy zawroty
intuicja podpowiada, że wpakuję się w kłopoty.
98 rok otworzył dla mnie wrota przeznaczenia
wyznam teraz, że to miłość od pierwszego spojrzenia
ciepły deszcz roztopił lody gdy usiadłam na schodach
wiersz twój płynął jak parsenta i zaczęłam Cię kochać.
Tak musiało być dziś rozumiem wszystko
kiedy leżysz obok mnie i jesteś tak blisko.
Chcę poruszyć Cię,
Chcę ciebie dotknąć pocałować,
Chcę Cię mieć na zawsze,
Chcę się tobą opiekować,
Chcę byś wciąż na mnie polegał
Chcę być twoim przyjacielem
Chcę byś kochał mnie do końca,
Czy wymagam za wiele?
Blask obrączek i poranny promyk
słońca w naszym domy, twój głos
który powtarza, że nie oddasz mnie nikomu.
Powoduje, że gotowa jestem
na ciąg wydarzeń tych dobrych i tych złych
jakie przyszłość pokaże.
Najważniejsze pozostaną w duszy inny czas zamarzę
a te które pozostaną będą dla nas kalendarzem
i będziemy wracać zawsze nawet gdy będziemy starzy
ze łzami w oczach ale i z uśmiechem na twarzy.
Chcę poruszyć Cię,
Chcę ciebie dotknąć pocałować,
Chcę Cię mieć na zawsze,
Chcę się tobą opiekować,
Chcę byś wciąż na mnie polegał
Chcę być twoim przyjacielem
Chcę byś kochał mnie do końca,
Czy wymagam za wiele?
"znikam gdzieś, noc i dzień zlewa się w jedna całość kiedy nie ma cie. tonę znowu, milion slow, dotyk twój... niczego już nie jestem pewien\\\"
Ona mówi kocham, słysząc gorzkie zapomnij!
"tak ważna czuję się, gdy mogę objąć Cię"
Tworzymy jedność w odbicia lustrze oboje marząc o wspólnym jutrze
Jest na razie 48,6 pisze dalej później dokończę bo idę po prezent urodzinowy dla Madzi Omówiłam się z GoHą pod mini Luxem(nie wiem czy tak się pisze hehe
)Do później
DZISIAJ URODZINKI MADZI ŁIII
KUPIŁAM JEJ PERFUMY URODZINOWĄ CZEKOLADĘ
FIGÓRKĘ TAKIEJ JAKIEJŚ DZIEWCZYNKI I KARTKĘ Z ŻYCZENIAMI
BYŁO ŚWIETNIE NAJPIERW CHWILÓWKA NA CHATCE POTEM NACIERANIE RZUCANIE I TARZANIE SIĘ W ŚNIEGU...Z TEGO POWODU ŻE JESTEM NAJMNIEJSZA CHŁOPAKI I INNI RZUCALI SIĘ NA MNIE (BO ICH NACIERAŁAM HEHE)
PIZZA*3 PROSZE TO W STARYM KINIE MNIAM
WYPAD DO PARKU ... JAK ZAWSZE NA CAŁEGO (ODBIŁO NAM PO GUMISIACH HEHE)ZACZELIŚMY WCHODZIĆ NA ZAMARZNIĘTĄ RZEKĘ PIERWSZY DAWIDEK...MAŁY CIAŁEM DUŻY DUCHEM HEHE JEST MNIEJSZY ODEMNIE ŁIII
NIE ZABRAKŁO CZEPLIWEJ BABAY CZYLI:
BABA:ALE ŚMIESZNE NIE ZABAWA NA LODZIE
MY:TAK BARDZO ŚMIESZNE... WYBUCH ŚMIECHU HEHEHE
PSZLIŚMY DALEJ ZACZELIŚMY PUSZCZAĆ PETARDY HHEHE GABRYŚ NAPIERDZIELAŁ W DAWIDKA TAŃCZĄCEGO NA LODZIEHEHHE ZNOWU POWRÓT NA LÓD NAPIERDZIELANIE INNYM TWARDYM LODEM I BUTAMI W LODOWĄ RZEKĘ ...........................................................................................................................I NAGLE AKCJA
SZCZENIAK JULKA DAWID I GABRYŚ SĄ NA LODZIE SZCZENIAK KOPIE W LÓD I NAGLE... KRCHYK-DŹWIĘK PĘKAJĄCEGO LODU W DWIE SEK.WSZYSCY ZNALEŹLI SIĘ NA BRZEGUA NA RZECE POJAWIŁA SIĘ15-17METROWA LINIA PEKAJĄCEGO LODU
W TYM SAMYM CZSIE JAKAŚ BABA SPUŚCIŁA NA NAS PSA...DAWIDEK KOZAK DO PSA ZAMKNIJ DUPE BABA ZACZEŁA SIĘ DZRZEĆ A DAWIDEK PLUNOŁ JJEJ PO NOGI..................................................................................................................KOBIETA ZACZEŁA UDAWAĆ ŻE DZWONI PO PSY EH
SKOŃCZYLISMY IMPRE NA SAHARZE NA STAWKACH ALE BYŁA JAZDA CHCĘ TO POWTÓRZYĆ JEST 20,7 PISZE DALEJ ALE DOPIERO JUTRO PAPAPA ŻYCZE TAKIEJ SAMEJ zabawy