Jest tak tragicznnie że aż śmiesznie. Już sama nie wiem co mam myśleć. Raz jest najlepiej jak tylko może być a za chwilę zmiana jakby któś wylał na mnie wiadro zimnej wody... NIE OGARNIAM LUDZI. Po raz kolejny się przejechałam.
W szkołę mam już wylane praktycznie. Nic się nie uczę, żyję wakacjami.
Coś nie tak ze mną czy ze wszystkimi innymi?
Cii! nic nie mów, nie, nie mów nic, nie chce mi się gadać
Nie oczekuj dziś ode mnie, że nagle będę inny
W głębi duszy czujesz - powraca blask ciszy