Zapomniałam, że od kilku lat wszyscy giną jakby nigdy ich nie miało być...
Posiadanie wielu kumpli i kumpelek ma swoje ogromne minusy: musisz pójść na wiele pogrzebów.
Przeraziły go problemy czy może po prostu naćpany szedł w stronę światła nadjeżdżającego pociągu?