Dodano: 20 LUTEGO 2015
sześć.
sześć.
To dla Ciebie to wszystko. Jesteś każdą moją pobudką i każdym uśmiechniętym zaśnięciem. Każde moje westchnienie kieruję teraz do Ciebie. Każda Twoja nowa umiejętność napawa mnie taką radością, że aż mam ochotę wrzeszczeć tak głośno, żeby pół świata podzielało mój zachwyt. A gdy się uśmiechasz, całe moje serce wypełnia się przyjemnym ciepłem, a motyle we mnie trzepoczą co sił w skrzydłach.
Naprawdę nie wiem, po co żyłam, zanim zostałam mamą.
Naprawdę nie wiem, po co żyłam, zanim zostałam mamą.
