Co u mnie?
Dobrze. Zadziwiająco dobrze.
Założyłam konto na vitalii. Ostatnie 5 dni diety było udane. Dziś 6 dzień, jutro ważenie.
Oby spadło chociaż te 0,5 kg.
Podoba mi się brzuch tego kolesia.
Jak schudnę to taki się we mnie zakocha. A ja mu powiem "spierdalaj".
Poza tym u mnie dobrze. Kurwa, jest dobrze. Albo po prostu mniej chujowo. Nie wiem. Wiem tyle, że to się wkrótce zmieni.
Koleżanka poroniła. Jest w moim wieku.
Nie piłam od 28 stycznia. Nie ćpałam od 28 stycznia. Jestem grzeczna.
Jestem zadowolona.
Z siebie, ze świata.
Szmata