Po co w ogóle faceci w naszym życiu ? po to , żeby najpierw nas rozkochali w sobie udając kogoś kim na prawdę nigdy w życiu nie byli .Początki .... Są kochani , wyrozumiali , wspaniali ... kto by uwierzył , że właśnie akurat znaleźliśmy swoj ideał , gdy nagle mija miesiąc , dwa , trzy , potem rok i nagle 2 lata ,a cała jebana magia znika tak szybko jak się pojawiła ... i może to nie magia , to po prostu zwykłe wyrafinowane gówno , które nigdy w życiu nie będzie miało wyrzutów sumienia bo po prostu u nich takie coś jak sumienie nie istnieje. Na porządku ciedziennym stają się kłamstwa , brak wsparcia , a słowa takie jak " kochanie nigdy Ciebie nie skrzywdzę , jesteś wszystkim , kocham Cię nad życie ", tak szybko przestają mieć jakiekolwiek znaczenie jak czas w którym zostały wypowiedziane .
.... i weż tu kochaj z całego serca ,zaangażuj sie w całości a i tak wyjdziesz na tym jak każda nawina laska która wierzyła , że to właśnie ten .