"Czy wiesz, że Shinigami jedzą tylko jabłka?"
Hej hej :) Mój dzień (jeśli Was to w ogóle obchodzi =3=) minął całkiem ok. Oprócz jednego, wielkiego, przerastającego mnie problemu, było spoko.
Byłam na zakupach (jestem załamana rozmiarem ubrań L :<) i kupiłam śliczną sukieneczkę i bolerko na urodzinową imprezę koleżanki :)
Mogłabym być chudsza, ale nie wyglądam jakoś mega grubo xd
Właśnie, muszę w sobotę uważać, żeby się na tej imprezie nie nażreć słodkości ;x
Dlaczego w tym centrum handlowym co 2 kroki musi być cukiernia/lodziarnia/kawiarnia?! Ale silna wola zwycięza :3
Od rana w biegu, nawet nie miałam czasu na ćwiczenia (zrobię później), bo muszę się jeszcze uczyć -_-
I niestety musiałam zamienić obiad z kolacją, bo nie miałam innego wyboru.
Wiecie co? NIENAWIDZĘ WF-u! Nie dlatego, że nie lubię ćwiczyć, tylko dlatego, że każdy się na mnie drze jak gramy w siatkę, a ja nie odbiję (kiepska jestem w siatkę :/). Ale muszę zaliczać WF, więc możecie mnie jakoś motywować? ;/ Mam zawsze w środy, czwartki i piątki. Już jutro. Kurde -,-
Dzień 3. (12.04.2012)
śniadanie: nic
II śniadanie: 2 kromki chleba żytniego z margaryną (228 kcal)
obiad: jabłko (51 kcal)
kolacja: zupa pomidorowa (148 kcal)
427 kcal
ćwiczenia:
-WF zaliczony
-kilka minut ćwiczeń ((będzie mało, ale jestem zmęczona))
((2 godziny łażenia po sklepach się liczy? XD))
kwiecień
10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30
zielony - zaliczony
czerowny - niezaliczony
podkreślenie - ważę się (co wtorek)