Witajcie Malutkie i Silne Kruszynki:*
Zawaliłam trochę dzień, bo podjadałam płatki.. Eh... No ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Poszłam biegać. Biegłam przez calutką godzinkę. Czuję się cudownie. Zaczynam kochać bieganie. W niedziele będę chyba zawsze to robić. Oh! Nawet nie wiem jak opisać to uczucie. Jestem z siebie mega dumna. Mega :))
Bilans:
ś: 3x mini ryżowe(to są takie super cienkie-jeden ma 16 kcal) z ketchupem
2ś: talerzyk płatków z mlekiem 0.5
o: to co na zdjęciu czyli brokuły i pierś z kurczaka ale dałam jeszcze keczapu
p: jogurt naturalny 0%, 3 kropelki aromatu migdałowego, garść borówek i płatków
k: to co na zdjęciu: 2x mini ryżowe i szklanka mleka 0.5% i łyzka płatków błonnikowych
CO ŹLE?
PŁAAAATKI. muszę ograniczyć je tylko do śniadania i garść na podwieczorek. Potem zacznę powoli eliminować.
Aktywność:
GODZINA BIEGU
Mel B brzuch
ćwiczenia na nogi
pajacyki
rozciąganie
+10 min moich ćwiczen
A jak Wam idzie?
dobry bilans :)