Alice inda Wonderhood

Oczywiście pierwsza próba wrzucenia opisu zakończona " niewłaściwym załadowaniem zdjęcia"...

Tak Więc pisze pierwszy raz od jakichś 2 miesięcy... działo się wszystko i nic -jak zawsze

Ostatnio zaczęłem chodzić na ścianke, po roku przerwy nadal spotykam tam Tomka...

Przy okazji przeszły jakieś bejsy, czarny piątek, 18'stka Emili i Piwak w lubrzy z Kubą i 3GC

Zapewne zorientowaliście się jaka jest przyczyna umieszczenia tego właśnie plakatu zamiast jakiegoś zdjęcia z moim krzywym ryjem...   Taa... Nie przepuszczam koncertów reagge w zielonej. Każdy idzie pić gdzie indziej więc standardowo sam wpierdalam się na koncert i podczepiam pod bw albo znajomych ze szkoły...

Oczywiście nie mógłbym zapomnieć o zarzuceniu wam jakiegoś wakacyjno klimatowego "hitu" więc tak oto i on:

Cypress Hill - Armada Latina

[Edit]

Zaponiałbym wspomnieć:

Dzisiaj Na mieście spotkałem Pączka, która dumnie rozprowadzała ulotki Kamorowskiego. Dumnie reprezentując przyszłego prezydenta postanowiłem wręczyć jedną ulotke Andrzejowi Lepperowi który na deptaku konkurencyjne przekabacał emerytki...

Spełniłem swój obywatelski obowiązek... Teraz czuje się lepszym Polakiem