Mam dośyć ludzi traktujących mnie jak powietrze, tych, którzy doskonale wiedzą, że jestem, że znajduję się w tej pozycji jakiej jestem i najchętniej chciałyby mnie za to zabić. Utopić, postrzelić, podrapać cierniem do ran, udusić, zakopać żywcem lub po prostu zniszczyć. Tak wiem jest czego zazdrościć.Możecie sobie myśleć co chcecie, że taka ja przy takim nim ale to wszystko mija się z celem. Nie wiecie jak to wewnątrz wygląda. Możecie mówić, że gdzie on miał oczy i z jakiej racji ja skoro jestem taka i owaka ale to wszystko jest wyrazem waszego poczucia własnej wartości widocznie mam to czego wy nie macie. Udawanie, że mnie nie ma nie zmienia postaci rzeczy. Niedługo będę wam się śniła po nocach z moim zgryźliwym charakterkiem i wrednym spojżeniem wtedy wam się odwidzi. Nareszcie! cholera ja sama nie wiem co on takiego we mnie widzi ale widocznie widzi. Sama nie wiem dlaczego tak kurczowo mnie trzyma ale to mnie kręci. Rajcuje mnie to nieziemsko i wybaczcie ale zostawię go sobie jeszcze na długo. Albo wiecie co??? Na zawsze sobie go zostawię! Zrobię wam wszystkim na złość i pojadę z nim Uralem do ślubu. Bo widzicie??? nawet nie wiecie jak to coś wygląda i dlaczego właśnie tym czymś. Na tym polega istota tego czynnika. Miłość kurwa miłość. Jednak istnieje. A zdjęcie??? Kieruję do was drogie miłośniczki sampolowego ołtrzyka. Mówię wam wszystkim nara- gazeciara została wybrana!   

Kocham Cię Kurrwaaaa!!!

KASG