Przepraszam Andżuch , że Ci poukradałam fociaczki . Wybaczysz nię ?
Dziwacznie wyglądam w tych pinglach , nieprawdasz ?
kurnia , ale dziwne rzeczy dzieją sie od mojego przyjazdu . szok !
wczoraj jak jechałam do taty to dowiedziałam się , że moja mother idzie sobie na randczycho . Jakaś totalna tragedia . Żeby mi dizecka nie przynosła do domu , albo co gorsza jakiegoś mena .
W ogole nasza rozmowa wyglądałam mniejwiecej tak.
J. A chociaż bogaty jest ?
m . Przecież wiesz , że ja nie mam bogatych kolegów .
J. (w myślach , albo nie - ni9e pamiętam) kłamiesz .
Poczym , żem se z domu wyszła . << wieś , weź , wieś . iha .