pogrążona w marzeniach nie chce zmieniać siebie,
chce być taka jaka jestem i mieć wszystko czego chce,
ale nie można mieć kilku rzeczy na raz ;c
chciałabym Ciebie i Ciebie i Ciebie no i troszkę Ciebie.
Marzenia są jak bańki mydlane,
przez jeden zły ruch pękają..
Wydaje mi się, że te wsztskie sytuacje były zbędne,
że to wszystko jest nie potrzebne,
że te uczucia były nie na miejscu,
nie wiem..
w sumie to mam już na to wszystko totalnie wyjebane,
nie chce już się produkować,
ani mówić jak jest,
co czuje i kto, co, jak
pierdole to..
MEKSYK DZIFKO <3