Hej !
Niby dobrze , że weekend sie w końcu kończy , przynajmniej nie będe co chwile myśleć o jedzeniu .
Ale na myśl o szkole i poprawie ocen też mi sie nie uśmiecha .
A w czwartek bal .
Bilans :
*grejpfrut : 50kcl
*2jabłka : 100kcl
*bułka z serkiem:ok.150kcl
*marchewka:30kcl
Razem : 330kcl
Nie jest źle .
Trzymajcie się!