Notka jakoś późno , ale nie ważne .
Dzisiaj bilansu nawet nie pisze. Nie zjadłam dużo , ale wiadomo troche słodyczy robie swoje .
Spływ całkiem sie udał , jeżeli kogoś to interesuję . Trasa nie była trudna , opalenizna jest , katar też.
A teraz zamiast uczyć się do Wosu , wzięłam się za niszczenie włosów lokówką .Brawo !
Oby jutro było lepiej .
Do jutra kochane <3 !
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24Ja patkigdTaka ja patkigd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24