Inowrocław, kolejny spontan tym razem w dzień deskorolki, wyjazd zajebisty, przyjechali polatali, po drodze piecki, guzikowi wypadł kutas, potem jeszcze jedno zdjęcie w Pieckach, uwierzcie mi, dużo lepsze od tego, ale Frycol o dziwo go nie ma... damn.
a dzisiaj nocka w lesie survival. wezmę kanapki.
a i ogólnie jakoś się zaczyna układać wszystko.
eeeema ziom