ta, to mój but. mój but oraz podpisy klasy na podeszwie.A tak wg. to lipa i sorki bo musiałam poprawić. but nie tytrzymał mojego wypadu do Kerfa.
A dzisiaj troszkę zły chumor. Wczoraj przestałam się odzywać do taty. Dzisiaj doszła matka. No bo wiecie. W końcu dowiedziałam się że mam tu niebo, że nie potrafię ich docenić, że jestem miła tylko na pozór (oni nawet na pozór nie są), że sukienka nie może byc na ramiączkach (nie pójdziesz goła na bal! może jeszcze szpilki chcesz założyć?) i co najważniejsze że się nie uczę. mam teraz wszystko w dupie. Nie zależy mi na dobrej ocenie na koniec. Skoro się nie uczę to po cholere mam sie starać?
Dziękuję wszystkim za ostatnie mile spędzone chwile (bo z dala od przesranego rodzinnego życia.)
Dzięki:
Klaudi<.33 :* (za wczoraj)
Zuzi <.33 :* (że wytrzymuje ze mną)
klasie:** <.3 (za podpis na bucie)
I ogółem dziewczynom z 6a <.333! :** (za wycieczkę :))
2 wiadomości.
1. sorki że nie dodawałam
2. zmieniam nazwe pb.
ale nie powiem na jaką! :)