13 lutego 2013
23:59
Lubię mówić z Tobą.
Lubię czekać na Ciebie i marznąć,
bo wiem, że pomimo zimna, tego wewnątrz również
zaraz potem robi się ciepło.
Lubię kiedy chodzimy po galerii,
a Ty nagle mówisz "to teraz idziemy do mnie".
Lubię hejtować z Tobą ludzi.
Lubię robić głupie miny i zdjęcia,
nawet jeśli przy kimś innym
byłoby mi głupio. Ale nie jesteś tylko kimś.
Lubię, że jesteś Zuzanką, która
z każdym minionym dniem
wydaje mi się coraz wyjątkowsza.
Wyjątkowsza? Istnieje takie słowo?
No nic, lubię:
Kiedy prawie zawsze na trzecim zdjęciu
wybuchasz śmiechem.
Kiedy tulisz mnie nagle,
bez zapowiedzi. Lub kiedy uśmiechasz się
całkiem bez powodu. Całkiem niespodziewanie.
Kiedy opowiadasz mi śmieszne sytuacje,
a ja nawet jeśli nie znam aktorów
cieszę się, że byłaś w danej chwili szczęśliwa.
O, i lubię też kiedy robisz zdjęcie i
mówisz "a teraz krzyczymy", a ja
nie ogarniam i mrugam tępo,
a potem śmieję się, gdy mówisz
"tylko nie zedrzyj sobie gardełka".
Lubię to, że kiedy teraz sprawdziłam
w gugl, czy "zedrzyj" pisze się przez R i Z
wyskoczyło mi w propozycjach
"Zedrzyj z siebie ubranie
dla Władimira Putina - akcja Armii Putina"
No i w ogóle lofki kofki.
Edit:
:ubię to, że nie wiesz, czy iść na meet
a gdy okazuje się, że ja idę
nagle jesteś zdecydowana. ;-;