Obiecałem Dagmarce, że będą koty i są. Tak się składa, że koty tamtejsze są na państwowym wikcie ponieważ najskuteczniej walczą ze szkodliwymi gryzoniami.
Komentarze
meinteil Nawet moja mama która nie cierpi kotów musiała przyznać że od kiedy wzięliśmy kicię, krety nagle przestały kopać na naszym podwórku.
13/04/2014 2:06:28
zbagins
My wzięlismy kota na myszy.......myszy się pojawiaja mimo to, ale koty też są skuteczne (resztki walaja się dookoła domu). Natomiast co do kretów hmmmmm to już gorzej-zbyt ich wiele.....
symsarna A korzenie tego nie rozsadzą po jakimś czasie?
26/03/2014 20:55:34
zbagins
Nic mi nie wiadomo jakoby rozsadzały........ :)
26/03/2014 21:02:02
zuzanka wiedzą inni ,że nie ma skuteczniejszej broni nad koty :))
Nasze kanapowce tak wypasione,że nie bardzo wiedzą co się z myszą robi ....
Wielkolud (wielkokot raczej ) Uzi kiedyś miał taki problem z myszą ,która z tarasu wpadła do domu ....na szczęście była jeszcze Misia - łowny dachowiec :p
Milego wieczoru :D
26/03/2014 20:34:26
zbagins
U mojego teścia najłowniejszy był....kundelek podwórkowy, zaś koty dawały drapaka na widok myszy :) Miłego :)
26/03/2014 20:40:12
dagmara095 ojejciu ♥
piękne kociaki i jeszcze jaka dedykacja :)
26/03/2014 20:11:47
zbagins
Dzięki. Zawsze się staram wywiązywać z obietnic. ps zagłosowałem dziś na Ciebie ;)
O moich zdjęciach: Dla wiadomości ewentualnych odbiorców; nie kreuję się na artystę fotografika i nie spodziewam się pochlebstw. Nie posiadam profesjonalnego sprzętu fotograficznego. Czasem zdjęcia robię komórką, ale staram się żeby mieć pod ręką choćby automat. Nigdy nie miałem czasu ani głowy aby lepiej się zainteresować tymi sprawami. Bardziej lubię pisać, opisywać to co widziałem, widzę itd.