Mi¶ka obudziła się prędzej niż Zayn, wyszła na balkon, a po drodze spojrzała na zegarek, dopiero była 7:51, a ludzie już biegli przez Londyn, w tym mie¶cie się działo, nie to co w rodzinnym mie¶cie Mi¶ki. Dominika zawsze z podziwem patrzyła na Londyn, strasznie jej się tu podobało, chciałaby tu zostać, a my¶l, że już niedługo będzie musiała wracać bardzo j± smuciła.
-Co moje kochanie robi tak rano na balkonie?- usłyszała głos Zayna zza siebie, odwróciła się do niego.
-Przygl±dam się Londynowi, tyle się tu dzieje, zawsze rano lubię patrzeć bez celu na to co się dzieje.- odparła Mi¶ka i wróciła do ogl±dania widoków, Zayn stan±ł obok niej.
Wpatrywali sie w Londyn w ciszy, a potem Mi¶ka poszła do pokoju, a Zayn za ni±. Mi¶ka szukała jaki¶ ubrań w szafie, a Zayn zacz±ł patrzeć na Ni±.
-Co robisz?- spytał.
-Szukam ubrań, musze się przebrać.
-Ale ładnie wygl±dasz, mi się tak podobasz. Zayn pocałował dziewczynę w policzek od tyłu.
Mi¶ka tylko się za¶miała i zaczęła dalej grzebać w szafie, znalazła jakie¶ spodenki i koszulkę na rami±czka. Poszła do łazienki i się przebrała, nakładała makijaż, kiedy Zayn zapukał do drzwi.
-WejdĽ.- krzyknęła nie za gło¶no Mi¶ka, a chłopak wszedł i spojrzał na to co ona robi, u¶miechn±ł się i podszedł do lustra, zacz±ł układać włosy.
Mi¶ka spojrzeła na niego, a potem powiedziała:
-Nie układaj tak do góry, wolę jak masz na czole tak słooodko wygl±dasz.-dziewczyna zaczęła dłoni± układać włosy Zayna na czoło, a on się tylko u¶miechn±ł.
-To ty się nie maluj, bo bez makijażu wygl±dasz tak słooodko.- za¶miał się , a dziewczyna odłożyła kosmetyki.
-Okej, nie ma sprawy.- powiedziała i wyszła z łazienki do kuchni.
Znalazła w zamrażalce jakie¶ gotowe pizzy, wsadziła do kuchenki mikrofalowej i ustawiła na 5 minut. Chwilę potem przyszedł Zayn i wszedł do kuchni.
-Muszę jechać dzi¶ na chwilę do chłopaków. Jedziesz ze mn±?- spytał podchodz±c do niej.
-Pewnie, ale najpierw co¶ zjemy dobrze?- Mi¶ka spojrzała na mikrofalę, z której akurat wydobył się dĽwięk, że jedzenie jest już gotowe.
Dominika podeszła i wyjęła jedzenie z niej, a potem nałożyła na dwa talerze, usiedli naprzeciwko siebie i zaczęli je¶ć. Po skończonym ¶niadaniu Zayn za¶cielił łóżko.
-Jedziemy?- spytał, gdy Mi¶ka wyszła z kuchni po tym jak sprz±tnęła naczynia.
-Ok.- Mi¶ka wzięła tylko komórkę w dłoń i razem z Zaynem wyszli.
Zayn zamówił taxi i pojechali prosto pod miejsce zamieszkania Zayna, najpierw wysiadła Mi¶ka, a Zayn zapłacił i wysiadł po niej, poszli do jego mieszkania. Zayn postanowił ich zaskoczyć i zadzwonił w drzwi mimo, że miał klucze. Drzwi otworzył Liam, przybili z Zaynem piatkę na przywitanie i poklepali się po plecach, Mi¶ka u¶miechnęła się na ten widok.
Liam pokazał jaki¶ znak do Zayna, a ten natychmiast spojrzał na Mi¶kę.
-Co jest?- spytała lekko zszokowana.
-To nie jest najlepszy pomysł, żeby¶ wchodziła.- powiedział Liam za Zayna, a Mi¶ka patrzyła raz na Liam, raz na Zayna, chwilę potem za Liamem stał Niall, a potem Harry, wszyscy przywitali się z Mi¶k±, a ona oczekiwała wyja¶nień od Zayna.
-Czekaj tu na mnie.- powiedział- wezmę się tylko przebiorę i już będę.
Mi¶ka stała jak wryta podczas gdy Zayn wbiegł do ¶rodka, do dziewczyny podszedł Niall.
-Zayn zaraz będzie.- powiedział próbuj±c pocieszyć dziewczynę.
Nagle usłyszeli głos Zayna jak rozmawia z jak±¶ dziewczyn±, Mi¶ka chciała zajrzeć do ¶rodka, ale drzwi jej zasłaniali Liam i Harry. Mi¶ka ze zrezygnowaniem chciała odej¶c, ale Niall złapał j± za nadgarstek.
-Nie idĽ.- powiedział Harry.
-Nie mam po co tu być.- odparła, ale Niall złapał j± mocniej.
Stali w milczeniu, a potem z ich mieszkania wyszła Geneva, Mi¶ka spojrzała na Ni±, a ona u¶miechnęła się do niej ironicznie, następnie Mi¶ka popatrzyla na każdego chłopaka z osobna, a zaraz w drzwiach pojawił się Zayn.
-Przepraszam.- powiedział z głow± spuszczon± w dół, a chłopcy raz dwa popatrzyli na siebie i wyszli, a Zayn zaprosił Mi¶kę do ¶rodka, dziewczyna mimo niechęci.
Dominika usiadła na kanapie w salonie i popatrzyła na Zayna,a on usiadł obok niej, dziewczyna odsunęła się kawałek.
-Ona się przyczepiła do mnie...-zacz±ł ale Mi¶ka mu przerwała:
-Nie zrobiła by tego, gdyby¶ nie dawał jej nadzieji.
-Ale ja jej nie daję nadzieji, moi rodzice jej daj±.- powiedział i przysun±ł się do Mi¶ki, a ona ponownie się odsunęła.
-Czyli nie możemy być razem, przecież twoi rodzice nie zaakceptuj± mnie nigdy.- Mi¶ka wstała, a Zayn złapał j± za dłoń, ona szybko wyrwała j±.- Zayn, zrozum.- dodała po chwili.- Kocham Cię, ale zawsze nam kto¶ rzuca kłody pod nogi, a ja nie chcę mieć na pieńku z mam± mojego chłopaka.
Mi¶ka ruszyła w stronę drzwi.
-To się zmieni, obiecuję.- powiedział spoglodaj±c na Mi¶kę.
Ona spojrzała tylko na Niego, a potem wysza z jego mieszkania i poszła w stronę hotelu, miała łzy w oczach, ale jako¶ je powstrzymywała, ale gdy doszła do hotelu, wbiegła do pokoju trzaskaj±c drzwiami, rzuciła komórk± w ¶cianę, a potem położyła się na łóżku i zaczęła płakać. Usłyszała jak kto¶ puka, ale nie chciała się z nikim teraz widzieć, jednak pukanie usłyszała ponownie. Wstała, wytarła oczy i poszła otworzyć drzwi, była pewna, że to Zayn, jednak się pomyliła, w drzwiach zobaczyła Kubę z tulipanem w dłoni.