Malikowa dupa *.*

Przepraszam ze sie nie odzywałam ;c

Macie dwa małe Imaginy ode mnie na noc ;3 Sama pisałam ;3

1: Wobraz sb ze bylas z Zaynem ale sie roztaliscie ... byliście na tej samej imprezie. około pierwszej was wspolny kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie. -gramy, pytanie albo wyzwanie! -zagaił. usiedliście w niedbałym kręgu, kolejne osoby zaczynały kręcenie. w końcu szkło trafiło w Zayna dłoń,a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na ciebie. -wyzwanie. -wymamrotałas. uśmiechnął się do ciebie, na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. tak dawno tego nie robiło. -pocałuj mnie. -polecił ci Zayn na co zareagowałas krótkim lękiem. zbliżyłas się do Niego i połączyłas wasze wargi w całość na dobrą minutę, delektując się na powrót Jego bliskością. wróciłas na swoje miejsce i zakręciłas niedbale, przyjmując współczujące spojrzenia znajomych, którzy doskonale wiedzieli jak bolało cie rozstanie. butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się, na Nim. -pytanie. -podrapał się po karku. przełknęłas ślinę.-kochasz mnie jeszcze? -wybełkotałas. -jak wariat.-odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością,że zaraz się w nich znajdziesz...

2.była 23.20. siedziałas na ławce w parku i wcale nie śpieszyło ci się do domu. było zimno, a do okrycia miałas jedynie sweterek, który nie za bardzo cie ogrzewał. właściwie w ogóle. muzyka w słuchawkach, zagłuszała ci cały otaczający tobie świat. gdy otworzyłas oczy, zobaczyłas zbliżającą się do ciebie postać. wyjęłas słuchawki, słychać było wyłącznie kroki. zobaczyłas twarz, to był Zayn. podszedł do cibie nic nie mówiąc i zarzucił cie na ramiona swoją bluzę. - ile można tutaj siedzieć ?! aż czerwony nosek masz kochanie. - w końcu się odezwał. ty nie odpowiadając nic, wstałas wtulając się w Niego. nie wiedział jak bardzo ci tego brakowało.

Lov ya guys <3 Jedno kierunkowych <3