Dużo myslałam nad tym wszystkim i doszłam do wniosku, ze trzeba walczyć. Nie poddam się. Schudnę, i pokaże wszystkim, ze można. Odegram się na facetach, którzy się mna zabawili. I teraz ja będę łamać im serca to mi dodaje sił ;D
Jutro wracam do Poznania, jadę rano, znów sie nie wyśpię.
Torba prawie spakowana, więc uciekam spać bo nie wstanę.
Pa;*