Czas na powrót do szarej rzeczywistości. Jutro wracam do swojego nudnego poznańskiego pokoju,
bo od środy znowu wykłady. A było tak pięknie.
Teraz bede musiała się jeszce bardziej pilnować by w sklepie nie kupić niczego slodkiego.
Dziś podczas zakupów przymierzałam super spodnie. Ehh te cholerne tłuste dupsko;( Mam Cię dość.
Oczywiscie nie kupiłam, bo nie pasowały prawie się popłakałam.
muszę zamówic na allegro nowy zapas aqua slim bo mi się powoli kończy.
Bilansik na dziś:
Ś: kromka ciemnego chleba z szynką z kurczaka i ogórkiem + zielona herbata
II ś: pitny naturalny jogurt
O: trochę risotta
K: pomarańczo
+
1.5 litry wody.
Jeśloi chodzi o ćwiczenia to 1 h na rowerku bo jakoś dziś nie miałam ochoty.
Miłego wieczorku;*
130 dni do wakacji ;D