Ha, po koncercie w dzień kobiet poszło się na rower, 30 km poszło gładko a na drugi dzień w szkole coś się źle czułam, a to pewnie alergia, a nie, jednak nie bo 39 stopni gorączki xDD
Poszła kłótnia z Olkiem (y) i się zjebało po całości, od 2 tyg prawie kontaktu ze sobą nie mamy.
Jedna próbna maturka za mną. Pewnie zjebałam jak zawsze.
Przegląd auta zrobiony.
W piątek z Kają i Karolem pojechaliśmy do Łeby a potem pojechałam do Wojtasa.
W sobote na roczek do Dorotki.
A dzisiaj nołlajfię w domu.
Na jutro w hoi nauki mam a chęci jak zawsze brak.
Tylko obserwowani przez użytkownika zawszespoczkoziomus
mogą komentować na tym fotoblogu.