Wczoraj byłam z Krystianem na pogaduszkach, trzeba było sobie to i owo wyjaśnić. Dziwna sprawa, bardzo dziwna.
Później do wujka na urodziny, spotkanie rodzinne jak każde inne w sumie, ale ciasto mieli dobre xD
No i dzisiaj byłam na nartach, ŻYJĘ. Mój najwiekszy sukces xD Były wzloty i UPADKI XD
Oj wiele upadków było. Mówiłam, że ktoś sie nademną ulituje, znaczy to była cicha nadzieja i tak też było, szkoda że miał z 40 lat ale jak na mnie to standart xD
Nie było źle co jak co, jednak i tak bym chciała deski spróbować :D Ale to może innym razem, no raczej że innym razem tak w sumie xD
Tylko obserwowani przez użytkownika zawszespoczkoziomus
mogą komentować na tym fotoblogu.