"Pierwszej nocy przybyła miłość. Usiadła jak słowik na jego ramieniu i zaczęła śpiewać.
Drugiej nocy miłość ze słowika stała się pasożytem, wgryzającym się w jego trzewia.
Trzeciej nocy do jego drzwi zapukała nadzieja. Sadystka, która podstawiła mu pod nos butelkę, gdy umierał z pragnienia. Na tyle blisko, by ją widział. I na tyle daleko, by nie mógł dosięgnąć.
Czwartej nocy przybyło odrzucenie. Kopało, gryzło, rzucało nim o ziemię.
Piątej nocy przyszedł ból i znęcał się nad nim, dopóki ten nie zasnął z przemęczenia.
Szóstej nocy przybyła samotność, obgryzająca jego kości z mięsa.
I dopiero siódmej nocy przybył sen.
Wieczny sen."
Inni zdjęcia: ;) pati9912019 7513Zestaw opon. ezekh114;) virgo123490 mzmzmz;) virgo123;) virgo123;) virgo123Koński kibel bluebird1113.05.2025 bolimnieniebo