dzień 9.

Nie zjadłam tych żelek :) Poszlam spac o pustym żolądku. I nawet jest za to nagroda. 5 Kilo mniej już !

Caly czas łykam jakies tabletki na odchudzanie ananasowe. Gówno to daje tak naprawde ale lykam takich 10 dziennie.

Dzisiaj bieganie na wf-ie. Masakra. Tak gorąco i jeszcze biegać. I na dodatek chłopaki razem z nami, i na dodatek wzielam bluzkę na mnie zaciasną i wyglądalam jak biegający baleron. Ehh tak mi glupio było. :(

Dostałam 5 z Francuskiego :D Jupi. Wczorajsze odwracanie uwagi od żelek nauką opłacilo się.

A dzisiaj standard:

śn: kawa ze słodzikiem, mały jogurt

2sn: coca cola zero, odtluszczony jogurt pitny

ob: 1 kawałek schabu pieczonego bez tłuczczu tylko w wodzie.

kol: hmm na kolacje chyba w nagrodę za to że schudłam już 5 kilo pozwole sobie na 1 kromke chleba z szynką bez masła ale z pomidoerm. Ale nei jestem pewna. zalezy czy będę głodna.

Inf dla was kochane. Chyba wiem co może być przyczyną ze macie taką ochote na słodycze. Jeśli jecie produkty ktore mają wysoki gliken to wtedy cukier wam sie podnosi i macie ochote na więcej. A tego glikenu dużo, mają rzeczy nawet nie wydawające się podejżanie. np. marchewka. Całą tabele z instrukcją daje tutaj: http://zdrowezywienie.w.interia.pl/glikemiczny.htm

Polecam. Ja po przeczytaniu tego zjadłam 1 kostkę czekolady gorzkiej (20kalori) i odrazu mi się odechciało zelek i cukierków i czekolady. Więc starajcie się żeby te produkty które jecie miały wartość IG mniejszą niż 50. Inf na stronie www.

3m się ;*