teki cuś sobie na euro zkręciłam w pół godziny. Pół godziny bo białe koraliki musiałam malować. Bo były zielone i żółte
Dzisiaj mam wkuurw. Zwlekłam się z łóżka o 2. Przyjechał Muleś, Piontek, Kasica, Ostrowiak i Szczepan()
Mułowi wydałam klucze i szybko się ubrałam. Pojechaliśmy rowerami do Sędek. No okay, jedziemy. Kacperek jak zwykle próbował mnie macać to wyprzeziłam toważystwo. Jak dojechaliśmy Szczepan zaczął swoją puszczykową gadkę. Kacper mi radził żebym, tak jak on, miała go głęboko ale już szczeże nie miałam siły na niego patrzeć. Przyjechał jeszcze Masło. Oni jeszcze pojechali do Ełku ale ja życiłam Mułowi krótko "cześć" i od nich uciekłam.
Jestem fizycznie i psychicznie wyczerpana.
Wczoraj jeszcze robiłam pożądki w kojcach psów. Pomalowałam im budy Chciałam zasiać jakąś trawę ale chyba by się nie przyjęła, bo nie mogłyby tam wchodzić przez miesiąc bodajże, a to jest niemożliwe.
Paplu, paplu, paplu