.
.
.
.
A teraz śpiewamy! "kochamy nasze mamy, mamy, mamy! Kochamy mamy, nanana!"
Dziękuję, skończyłam. Moja 'kochana' mama dzisiaj rano zaczęła wyzywać mnie od dziwek, idiotek, debilek itd. Dla tego że... Nie chciałam wstać o 6 żeby na 7 tyrać do autobusu i być w szkole prawie 40 min za wcześnie. Wolałam jechać późniejszym busem i za to powiedziała że mam jej się na oczy więcej nie pokazywać, niech idę sobie mieszkać z ojcem itp. Gorzej, że nie miałabym gdzie przenocować bo tatko jest aktualnie na kolejnym szkoleniu. Oczywiście musiałam się komuś wyżalić a na pierwszy ogień poszedł muleś który na starcie zaproponował mi nocleg Ja jebie, co by było jakby ktoś się dowiedział że u niego spałam
łoo masakra!
Ale musiałam naprawdę masakrycznie wyglądać skoro sama Kum-kum się nade mną zlitowała...
I baardzo dziękuję mojej kochaniutkiej mamusi placuszkowi, Lence i w ogóle przyjaciołom :** wielki szacun dla was!
Jak widać jednak jestem w domciu. Jak wróciłam z kamienną twarzą i totalnie olałam matkę a na każde słowo do mnie było 'zostaw mnie w spokoju', a potem bez słowa wyszłąm na 4 godziny, mamie się wzięło na przepraszanie. Chociaż, nie. Po prostu kazała mi wysadzić kolejne krzewy w ogrodzie i siłą mnie przytuliła. Ale coo tam, ważne że obiad był. Ja mam dość. Od paru ładnych lat się nade mną psychicznie wyżywa. Powiedziałby kto do 9 letniej dziewczynki, własnej córki, że jest debilką? Nie? Owszem! Potrafią....
Koniec wyżalania się na dzisiaj. Tak jak ostatnio powiedziałam daję wam siwą. Wierzcie lub nie, te fotki są robione telefonem (bez flesza) i nie były obrabiane.
Genua bije takim blaskiem... Na łące chodzi jeszcze z drugą siwką, Galeną, to jak je rozpoznać?
- Która to Genia? Ta która ma wokół siebie taką poświatę
Jak młoda byłą to był taaki brzydki konik Ale mój tata ją kocham :]
I to jest tarant!
Mam nadzieję że tata przyjedzie z Iwoną i porobi mi zdjęć trochę. Chociaż w galopie...