Obrazy.
Nie powiedziałam,że nie przekazują, tylko że są one dla mnie o wiele trudniejsze do zinterpretowania. Tak jak napisałeś, to jest zależne od każdego, od jego doświadczeń, pamieci. Napisałeś mi o dwulicowości u niektórych osób. Czy masz swoje sposoby, by sprawdzić autentyczność kogoś?
Bo skoro nie słowa, nie dźwieki, nie obrazy, to co? Skąd czasami u nas ta pewność i podążające za nią zaufanie?
Jedyne co mamy to doświadczenia,ale na pewnym etapie, umówmy sie-jesteśmy biedni. Nie przytrafiają sie dwa razy takie same sytuacje,wszystko biegnie z prądem rzeki,dlatego i doświadczenia są coraz to nowsze. Nie możemy sie na nich zawsze opierać.
"Oczywiście są Ci autentyczni, nieświadomie dobrzy, których docelowo pragniemy i szukamy, oczywiście - że są."
Czy można kategoryzować ludzi na dobrych i złych? Każdy jest dobry w innej dziedzinie życia. Jesteśmy mieszanką dobra i zła. U niektórych dobro jest przeważające,dlatego w nich widzimy miłych ludzi. . Chociaż w brzydocie też można piekno dostrzec. Ja lubie.
Szukamy ludzi podobnych do siebie,bo chcemy zrozumienia.
#Jesteśmy tam,radio katowice