Troche brakuje mi słów na to wszystko. Czuję się jakbym stała w miejscu. Nie mam siły do niczego. Jestem kompletnie wyładowana. Nie ma we mnie emocji. Nie ma we mnie uczuc.
Puste bezużyteczne opakowanie.
!! Czy powinnam się pozbierac? Czy mam dla kogo ... ?