#44 Cios

No i wracamy do Pamiętnika, czemu wracamy? bo jest coś do napisania, coś do zapamiętania, do zapomnienia.

Zaczeło się to jakieś 3 miesiące temu

Znałem pewną osobę przez ponad rok, mijaliśmy się, mijaliśmy aż wkońcu odezwałem się, pisanie, rozmowy przez jakieś 2 miesiące, namawianie jedno drugiego by przyjechał, uległem, postanowiłem przyjechać, już zakochani po spędzeniu ze sobą multunu czasu na komunikatorach, rozmowach.

Co to jest przejechać całą Polskę dla Ukochanej ? Nic jeśli myślisz że warto, no właśnie, myślisz :)

dostajesz wypłatę, wybierasz termin, weekend, możesz pojechać tylko na weekend ze względu na jej Rodziców, myślisz ok jakoś to zniosę.

Na 2 tygodnie przed wyjazdem sprawy się komplikują, Rodzice robią problemy, wychodzi na jaw Patologia w jej rodzinie, Rodzice okazują się złymi ludźmi, rodzina okazuje się nie do zaakceptowania, mimo wszystko nie poddajesz się, kochasz, kim byś był gdybyś zrezygnował, poddasz się przez złą rodzinę ? jedziesz do Niej nie do rodziny, jedziesz budować związek z Nią nie z jej rodziną, z Takimi przekonaniami pojechałem, Szczecin > Katowice, 8 godzinek jak z bicza strzelił, potem do jakiejś miejscowości, nie wiadomo co , nie wiadomo jak, kwiaty, pierwszy uścisk, super, czułem miłość, wszedłem poza próg jej domu, rodzice zaskakująco mili, cieplutcy, pięknie grali swoje role dobrych i normalnych rodziców, pierwszego dnia naprawdę czułem się ciepło przyjęty i dobrze traktowany, mieliśmy dla Siebie sporo czasu.

Drugiego dnia, dzień przed jej Urodzinami, Tak przyjechałem idealnie tak by być na jej urodzinach, Rodzice zaczeli pokazywać jacy są, ojciec niby spokojny ale agresywny, palący papierosy jak smok by nie pokazać przy mnie jaki jest, Matka niby miła, kulturalna a jednak Ciśnie córkę by ta zapieprzała jak niewolnica, sprzątała, gotowała, wszystko szykowała bo ona zmęczona, cały dzień siedzieć i rozmawiać z ludźmi z którymi nie chcę się rozmawiać, potem wyjść z domu by spędzić czas z dziewczyną która zaprosiła kuzyna i zszedłem na drugi plan bo przecież nie widziała go 3 lata a ja głupi kulturalny pozwoliłem jej się kuzynem nacieszyć, jak by nie patrzeć rodzina najważniejsza, nie mogłem jej powiedzieć by go wywaliła bo źle mi z tym, nie jestem kurwą, wróciliśmy do domu, Ona wyłapała od ojca zjebą, miał być grill na obiad oczywiście ona wszystko musiała zrobić ojciec tylko kurwami nawrzucał że ona nie wróciła na czas nawet paluszkiem nie kiwnął by zrobić tego grilla.

Dzień urodzin, przyjechała jej siostrunia (oczko w głowie rodziców) ta z której są dumni, wszystko skupiło się wobec siostrzyczki zamiast na solenizantce, bo przecież kogo obchodzą urodziny ich córki skoro mają drugą córcie którą mogą się zająć, w dodatku informacja że jest w ciąży, idealna pora by zniszczyć swojej siostrze dzień i stać się centrum uwagi.

przez cały pobyt udawałem kogoś kim nie jestem.

grzeczniutki chłopak

nie palący

nie pijący

nie przeklina

kulturalny

spokojny

wszystko je co mu dadzą co by nie obrazić gospodarza

nie wychylający się

Wszystko by rodzice mieli dobre zdanie.

Podczas powrotu do domu w Pociągu miałem złe przeczucia, humor znidzczony, nawet zdjęcie mówi samo za siebie, wróciłem do domu, zasnąłem, następnego dnia informacja że "musimy pogadać" myślę sobie OK może coś ważnego, wchodzę na komunikator, dowiaduje się że Przesadziłem, że rodzicom jakichś głupot nagadałem, że to że tamto, ogólnie rzecz ujmując że jestem gównem, prostakiem, chujem, chamem i czym tam się jeszcze da.

Zerwała i powiedziała "ale możemy być przyjaciółmi"

Po tym co usłyszałem powiedziałem jej "Nie, nie chcę takiej znajomości"

Ktoś kto bierze zdanie osób trzecich ponad własne i zrywa z kimś kogo się kocha tylko dlatego bo Mama czy Tata tak chcą jest dla mnie niewartościowym człowiekiem, bo jak można powiedzieć komuś "Kocham Cię" skoro tak naprawdę się tej osoby nie kocha?

niech żyją depresje

Niech żyją próby samobójcze

bo wkońcu po co żyć?

by umierać sercem, odbudowywać je by kolejny nas zabił?

tak :) Pora umrzeć

Ktoś zechce się umówić by mnie dobić ?