photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 19 WRZEŚNIA 2013

Po dłuższej przerwie wita Was mój najnowszy nabytek (tak bardzo mi głupio w tej chwili, że podejmuję drastyczną próbę uprzedmiotowienia kici). Szczerbatek to kocur (przynajmniej tak twierdzą niektórzy, przyznam, że ja sama nie mogę się nazwać specjalistką w zakresie wiedzy na temat kocich genitaliów) i mieszka u mnie od miesiąca. Zdaje się, że to wszystko co pozostaje w obszarze mojej wiedzy o kici, bo podczas jednego z epizodów altruizmu łamane na wyrzuty sumienia (jestem-taką-złą-osobą-dlaczego-nie-robię-nic-dla-innych) przygarnęłam owe bezdomne zwierzę, które stanęło na mojej drodze dokładnie wtedy, gdy wbiłam najgrubszą część ciała w dres i obrałam kurs na jedyny sklep w mojej okolicy (kupowałam coś do pasywno-hedonistycznego zażarcia smutów, jak podejrzewam, jestem taaaka beznadziejna). W KAŻDYM RAZIE, jest sobie miesiąc, zrobił się niepokojąco duży i śpi na moim brzuchu, gdy oglądam seriale. (tak, to najprawdopodobniej najżałośniejszy widok ever i nie, NIE ZROBIE NICZEGO Z MOIM ŻYCIEM)

Żartuję oczywiście.

Mówię o powyższym.

Zrobiłam coś z moim życiem. To znaczy, zrobiłam kilka cholernie fajnych rzeczy. Zdałam emocje i motywacje (tak, to jeden przedmiot) na cztery, znalazłam pracę, ścięłam ponad dwadzieścia centymetrów włosów i trochę schudłam, bo cały czas ćwiczę.

Ale, żeby nie było zbyt kolorowo, to od początku - przebrnęłam przez miliard stron literatury z tego dziwnego przedmiotu; potrafię powiedzieć kilka całkiem ciekawych rzeczy na temat łechtaczki hieny cętkowatej, potrafię prześledzić drogę bodźca słuchowego w szlaku korowym i podkorowym mózgu oraz znam wszystkie teorie powstawania emocji, tak szczerze mówiąc nie sądzę, żeby te nowo nabyte skillsy przysposobiły mnie do tej BEZWZGLĘDNEJ DŻUNGLI ZWANEJ ŻYCIEM. 

Po drugie, moja praca to chodzenie dla samej idei chodzenia (dziesięć godzin, w nocy), zbieranie szklanek i pustych opakowań po petach ludzi, którzy w jeden wieczór wydają więcej pieniędzy niż ja dostałam na komunię, a dodatkowo poddaję destrukcji mój mózg, zasoby poznawcze i pamięć deklaratywną oraz całkowicie zatracam ochłapy wiary w humanitaryzm przez świadome narażanie się na specyficzną scenerię dwojga ludzi manifestujących uroki promiskuityzmu. Ano i myję szyby w ruchomych schodach.

Po trzecie, moment brutalnego cięcia moich długichdługich włosów zbliżał się wprostproporcjonalnie do wielkości kłębu kłaków, który to wyciągałam z odpływu wanny (serio, to było już rozmiarów średniej wielkości ptasiego gniazda).

Po czwarte, odkąd ruszyłam dupsko, dotąd zaczęły mnie boleć kolana. Czasem odnoszę smutne wrażenie, że Wszechświat chce, żebym była gruba, smutna i spała z kotem na łyżeczkę. (otrzymałam klarowny symbol, gdy na weselu, na którym byłam NIEMALŻE złapałam welon, mianowicie, wyrwała mi go jakaś nędzna kreatura. przyznam, że poczułam się znacząco pokrzepiona, gdy dowiedziałam się co ona studiuje, 'ONA MOŻE MIEĆ MĘŻA, JA BĘDĘ MIAŁA KARIERĘ' tak właśnie zneutralizowałam swoje obawy i zredukowałam dysonans poznawczy). 

Cokolwiek zrobię wciąż jestem tą samą koślawością pięt, atlasem blizn na kolanach, łokciach i brzuchu, tą samą aurową migreną wywołaną depresją kory i wielkim zbiorowiskiem nieistotnych lęków i fobii.

Główny eksponat na wystawie w Muzeum Niskiej Samooceny.

 


bardzo chaotycznie, bardzo się ślimaczę i popełniam podstawowy błąd atrybucji.

 

 

mogę zrobić z Tobą to co chcę

mogę Cię odpychać i i całować

 mogę opowiadać Ci zły sen

 

takie same usta masz rozchylone,

takie same dłonie wciąż koją mnie,

w otwór w plecach wpuszczam Ci ciepłą wodę

jesteś żywa bądź tak

tak chcę (klik)

 

 

 

 

 

Komentarze

~xxx zappalnicznko, znasz jakieś książki z wyraźnie zaznaczonym motywem miasta?
09/01/2014 11:29:15
zappalniczka ale Ci pozno odpowiadam, zbrodnia i kara, cień wiatru (barcelona) to tak na szybko, zaraz pomyślę jeszcze
24/01/2014 23:11:49

~dasdsadasd żądam nowego wpisu :<
19/01/2014 11:44:15
~dawajcoswnowego Jak tak można?!
03/01/2014 0:56:51
~nocnaczytelniczka o swoich czytelnikach się już zapomniało? :c
21/12/2013 0:31:28
zappalniczka trochę, przepraszam!
30/12/2013 23:01:30

~elka Jak tam psychologia? ciężko czy może ciekawie ?:D
05/12/2013 18:11:26
zappalniczka najgorszy semestr w trakcie, najgorsza sesja przede mną, troche się boję, ale na razie nie zawaliłam żadnego koła, a ze statą wyszłam na 4,5 (gdzie w zeszłym roku wszystko poprawiałam!), więc nie narzekam, ale trochę się boję ;<
30/12/2013 23:01:24

~dasddsa czekam na nowy wpis !
02/11/2013 23:47:01
zappalniczka oj, no niedługo ;<
08/11/2013 20:34:37
~dnvds nadal czekamy, i co :<
13/12/2013 21:23:28

~czekamyczekamy kurczę, zappalniczko, żyjesz? :c
06/12/2013 20:30:07
rosanaa Ale kocurek<3
24/11/2013 14:15:42
~gosc Heej ;) zappalniczka,ładne zdjęcie, zapraszam do odwiedzenia: --> fbl.me/pokochasz #7204
05/10/2013 15:58:45
emszi Twój Szczerbatek już z samego wyglądu prezentuje się jak definicja kociego uroku <3
22/09/2013 21:46:47
Zobacz wszystkie odpowiedzi: 8
emszi toteż mówię, że będę mieć! nie wiem kiedy, ale na sto procent pojawi się on w moim wymarzonym mieszkaniu, w którym będzie tylko materac na podłodze i mnóstwo książek.
zdana, zdana, przecież pół sierpnia siedziałem nad lekturami. nie, nie nadaję się na nauczyciela; wziąłem dziennikarską i artystyczno-literacką (będę literatem z papierkiem!), spełniam się twórczo. pocieszaj się tym, że nawet na filologii człowiek nie ma czasu, aby czytać (za dużo mniejszych tekstów trzeba ogarniać na poszczególne zajęcia, to straaaasznie męczy). no, też czekam na październik, chociaż rejestracje na usosie już teraz mnie męczą. swoją drogą, trzebaby było zgadać się kiedyś na jakieś studenckie piwo, czy coś!
25/09/2013 19:03:05
~oijo a co polecasz Bukowskiego? bo ja co się biorę za książkę to skończyć jej nie mogę, nie przepadam za nim
26/09/2013 21:40:11
zappalniczka z tego co słyszałam bardzo dużo osób bierze dziennikarską, serio tam trzeba napisać jakiś list/cv/coś tego typu o Twoich dotychczasowych 'osiągnięciach'? tak tylko słyszałam. brzmią obydwie fajnie, chociaż nauczycielska chyba dałaby Ci takie najpewniejsze perspektywy pracy, niemniej, dobrze, że jej nie wybrałeś skoro twierdzisz, że byś się nie nadał ;) słyszałam w ogóle, że uamowe filologie są mega ciężkie, ale i tak zazdroszczę Wam lokalizacji i budynku, bo jest super ;_; a w usosie ja sobie plan ułożyłam ładny, udało mi się zapisać na wf na to co chciałam (tak, mam wf 2lata), więc nie narzekam. Bardzo Ci życie uprzykrzył ten usos? i myślę, że piwo spoko! to znaczy, ja teraz siedzę z gorączką w domu i omijam moje pierwsze zajęcia, eheh, ale w najbliższej przyszłości raczej okej!
03/10/2013 1:14:36
zappalniczka @oijo, czytałam 'hollywood' tylko, bo szukałam przed poprawką jakiejś nie-grubej książki, a za Bukowskiego chciałam się zabrać już przez ostatnie półroku, ale zawsze mi to gdzieś umykało. W każdym razie, o ile staram się nadrabiać takie klasyki literatury (mam pełno pozycji, które MUSZĘ przeczytać, a cały czas nie mam czasu albo siedzę w internetach i marnuje zycie, np. rok 1984, ktorego nie skonczylam albo władcę much, idiotę, anne kareninę i tak dalej). wracając do Bukowskiego, mnie urzekł jego dosyć prosty styl pisania, bez zbędnych udziwnień, czy absurdalnych metafor/porównań, żaden przerost formy nad treścią. Ciągnie mnie jeszcze jego "faktotum", bo słyszałam dużo dobrego. Co czytasz w takim razie?
03/10/2013 1:32:16
emszi nie trzeba, ale mieliśmy coś w rodzaju "rozmowy kwalifikacyjnej" - dlaczego chce się pójść na tę specjalizację, taka krótka, nie taka straszna pogawędka. jeśli jeszcze chodzi o nauczycielską, to mówię zbyt chaotycznie i nieskładnie, raczej nigdzie nikt by mnie nie zatrudnił ;)
mój tegoroczny plan uważam za kiepski, w porównaniu z zeszłym rokiem: wtedy miałem środę wolną, a teraz każdego dnia coś mam, a we wtorki i czwartki siedzę od 8 do 20 :< ale to nie wina usosa, tylko samych proponowanych godzin danych zajęć. tym razem nawet nie poczułem tak bardzo tych problemów z zapisywaniem. o, na jaki wf się zapisałaś? mi w sumie nawet trochę brakuje mojego poniedziałkowego unihokeja, było naprawdę spoko!
to się jakoś zgadamy, jeśli chodzi o to piwo (mój numer chyba jeszcze gdzieś-tam masz, nie?), bo aktualnie też intensywnie choruję. ale dzielnie pojawiam się na zajęciach, póki jeszcze jestem w na tyle dobrym stanie.
03/10/2013 23:01:02

undomiel jeszcze kilka dni temu żaliłam się brakiem kota w domu, a wczoraj tata przywiózł ze sobą małego czarnego pasażera na gapę ;) właśnie śpi mi na kolanach i chyba całkiem mu to odpowiada, choć jeszcze dzikusek z niego. Czarny kot + singielka forever alone to takie cholernie stereotypowe ;P
27/09/2013 18:42:03
zappalniczka no i pięknie! <3 i jak się oswaja? dawaj jakieś zdjęcia. Kot to sens mojego życia, ostatnio lezał mi na brzuchu, a ja mu włączałam jak inne kicie miauczą na youtubie. (chyba nie powinnam się do tego przyznawać publicznie, AH TAM)
03/10/2013 1:34:38
undomiel http://oi42.tinypic.com/34yeik4.jpg- zdjęcie sprzed chwili. Tak teraz mniej-więcej wygląda może życie. Z oswajaniem idzie coraz lepiej, czasami ma jeszcze jakieś zrywy do chowania się po kątach, ale nie narzekam :) jak się zmęczy zabawą sama przychodzi na kolana i zasypia jak widać na załączonym obrazku. Kij, że nogi mi już cholernie cierpną od siedzenia w tej samej pozycji, ale nie narzekam, przynajmniej ma mnie teraz kto grzać ;p
Z filmikami na youtube jeszcze nie próbowałam, ale to wcale nie głupi pomysł, w końcu kotu też się coś od życia należy :) Pozdrawiam :)
03/10/2013 13:26:39

~nocnaczytelniczka ach, witamy Alicję oraz nowego kota! I czekamy na zdjęcie, niewątpliwie c:
22/09/2013 21:00:34
zappalniczka witam witam, proszę się tak nie nastawiać, kilometr mniej po prostu!
23/09/2013 0:44:32

ermafrodito piękny kiciuś, zawsze takiego chciałam :C mimo wszystko czekam na Twoje zdjęcia i jakąś dłuższą notkę. :>
20/09/2013 17:43:39
zappalniczka zawsze możesz zdobyć, małe, dachowe i bezdomne kicie to nie towar deficytowy :) hejhej, notka jest długa, no ale jakieś zdjęcie muszę wrzucić, skoro obcięłam kilometr włosów!
21/09/2013 19:38:06
ermafrodito wiem wiem, jak bylam mala to sie opiekowalam bezdomnymi kotkami. ale mama ich nie cierpi wiec poki tu mieszkam moge zapomniec o jakimkolwiek zwierzeciu procz psa ;c
21/09/2013 21:09:58
zappalniczka moja miala podobne podejscie, ale jak zobaczyla kicie to zmiękło jej serduszko najwidoczniej <3
23/09/2013 0:44:10

~fattyspice ślimaczenie <3
19/09/2013 23:32:36
zappalniczka takie życie, fatty :* (DESPERACJA)
21/09/2013 19:36:59

~pii to co ona studiuje? :D gratuluję zdanej poprawy! z sukcesów trzeba się cieszyć. czemu się tak niepotrzebnie dołujesz doszukując się negatywów?
19/09/2013 12:22:53
zappalniczka socjologie czy jakieśtam prawo zaoczne, nie pamiętam, wypchnęłam tę maszkarę z moich myśli. cieszę się, cieszę, tak sobie tylko lubię czasami dopier.dolić :)
19/09/2013 14:28:15
~nanana uważasz socjologię za słaby kierunek ? :)
19/09/2013 14:52:43
zappalniczka jeżeli się naraziłam, to przepraszam. nie uważam żadnego kierunku za słaby (może oprócz pedagogiki, serio, mamy niemalże ujemny przyrost naturalny, ale co roku sam UAM przyjmuje ponad 1,2k osób na ten kierunek, halo), uważam, że po każdym humanistycznym kierunku (w tym mój, oczywiście) trzeba się liczyć z tym, że ciężko będzie znaleźć coś sensownego, bo rynek pracy jest tak bardzo tym wszystkim przesycony, że musisz albo mieć rozbudowaną SIEĆ KONTAKTÓW, albo być cholernie dobry! (a biorąc pod uwagę, że ta dziewczyna pozbawiła mnie JEDYNEJ SZANSY NA MAŁŻEŃSTWO, z miejsca założyłam, że nie ma ani jednego, ani drugiego, i zgnije w domu jako utrzymanka! (oczywiście, że hiperbolizuje/ironizuje/whatever)
19/09/2013 14:59:39
~pii co by nie mówić, to socjologów z otwartymi rękami nie szukają. ale u mnie na uniwersytecie wymyślają bardzo dużo specjalizacji i kombinują z magisterkami.. w wyniku czego socjologia ewoluuje w jakieś nieznane ekonomiczno-(inter)medialne-gospodarczo-antropologiczne zjawisko, co wcale takim głupim rozwiązaniem nie jest.
19/09/2013 17:57:48
zappalniczka oho, wydaję się całkiem okej, chociaż wciąż zbyt ogólnie trochę. to znaczy, mnie osobiście nie pociągają te strony, ale zamienianie kierunków, po których teoretycznie ciężko coś znaleźć w kierunki bardziej funkcjonalne mi się podoba ;)
21/09/2013 19:36:54

undomiel aaaa zakochałam się w twoim kocurze <3 przyznaję się, jestem kotoholiczką, choć obecnie sama żadnego nie posiadam (Pies-Seryjny-Morderca-Kotów jest tego powodem). Dbaj po niego to się odwdzięczy bezgraniczną miłością . zawsze fajne jest móc przytulić się do kota, jeśli się nie ma faceta ;) Pozdrawiam i pokarz się w nowych włosach :)
19/09/2013 12:38:06
zappalniczka takiego psa to trzeba od małego przyzwyczajać do potencjalnego kocura w domu, mój zawsze się wychowywał z kotem i teraz ma to gdzieś ;) dbam, dbam, przecież śpimy razem! i pokażę się, pokażę, jak zrobię jakieś ładniejsze zdjęcie!
19/09/2013 14:29:06
undomiel jezuuu, właśnie zauważyłam jaki potworny błąd zrobiłam- pokarz pokarz pokarz pokarz pokarz pokarz... będzie mi się to po nocach śniło ;p
problem w tym, że mój haszczak wychowywał się z kotem, ale obcych kotów nie toleruje i nie tolerował nigdy... ah ten cholerny instynkt :P
19/09/2013 16:54:41
zappalniczka e tam, ZDARZY SIĘ! szkoda szkoda, mój wychowywał się z jednym kotem, teraz mu dorzuciłam innego (bo tamten ODSZEDŁ ;_;) i jakoś ogarnia!
21/09/2013 19:35:40

rachuneksumieniaa ale koot <3
19/09/2013 14:25:14
zappalniczka <3 NOWY
19/09/2013 14:27:32

Informacje o zappalniczka


Inni zdjęcia: I am photographymagicOsiołek z futerkiem zimowym bluebird11... thevengefulone... thevengefuloneja patkigdNad morzem patkigdNK ! lupus89Koncert Nocnego Kochanka lupus89127. atanaja patkigd