W szkole normalnie...
Miałam jechać na mecz, ale nie jechałam ;(
Bo nie wiedzieli czy zdążą wyrobić kartę kibica.
Może 3 maja pojedziemy.
A tak to cały czas na dworze.
Mama po zebraniu nic nie mówiła.
Pomagałam rodzicą.
Grałam w bagmintona ;D
A tak to nudy...
Jutro może ognisko ;)
_________________________________
Znów kolejny dzień ci uciekł,głupot narobiłeś jeszcze więcej.
Jak na razie do tej pory życia swego zmienić nie chcę.