Będę się uśmiechać, będę mówia że jestem szczęśliwa, przecież tego chcesz. Prawda?
Nawet jeżeli jest mi źle, to czemu miałabym Cię zawieść?
Bo kiedy ty jesteś w pracy to ja jestem tu i czuję samotność.
Samotność jest już nawet kiedy jesteś przy mnie.
Oddaliłeś się ode mnie...
Bo kiedy Cię nie ma to nie umiem wytrzymać sama ze sobą.
Agresja, złość, nienawiść.
Nienawidzę wszystkiego co mnie spotyka na codzień kiedy Cię nie ma.
A najbardziej nienawidzę siebie.
I chciałabym umrzeć, a może i odejść... Ale nie zrobię tego.
Wiem że tego nie chcesz, wiem że Cię kocham i bez Ciebie nie dam rady.
Ale nienawidzę mojego życia, tego że muszę robić tyle rzeczy wbrew swojej woli, że muszę kochać kogoś kogo nie chcę kochać.
Czemu Ci na to pozwalam?
Czemu mną manipulujesz?
Hej :)
To takie piękne.
Kocham to wszystko.
KURWA JEGO PIERDOLONA MAĆ JAK JA NIENAWIDZĘ MOJEGO ZJEBANEGO ŻYCIA -.-
ŚMIERĆ ŚMIERĆ ŚMIERĆ....
Nienawidzę jak ktoś mnie okłamuje i jak ktoś leci w chuja -.-
i Jak ktoś mnie zostawia samą.
Pieniądzę, pieniądze, rodzina gówno to wszystko warte.
Poświęcem życie dla Ciebie a i tak masz to w dupie...
Nie mówiąc już że masz w dupie moje potrzeby.
Kiedyś ucieknę i zostanę śmieciażem.
Mięliśmy uciec razem ale każesz mi dorosnąć podczas kiedy ja chcę być dzieckiem.
I będzie mi dużo lepiej bo ucieknę od tego wszystkiego co mnie przytłacza.
Ale też będę zajebiście smutna i będzie mi szkoda i będę tęskniła...
I tak źle i tak nie dobrze, a nawet najgorzej.
A tak na prawdę to nie mam tyle odwagi.
Nie ucieknę i nie zabiję się.
Będę po prostu żyć tak jak mi każesz...
Bo moje życie i tak juz nigdy nie bedzie takie jak kiedys.
Już nigdy szczerze sięnie uśmiechnę...
Gdzie się podział mój Piksa i co z nim zrobiliście?
Ide bo ktos kurwa drze ryja i trzeba to cos uciszyc -.-